Jak już pisałam, zupełnie zapomniałam o nadejściu wiosny i odpowiednim jej powitaniu. Postanowiłam to naprawić i wprowadzić do mojego mieszkanka trochę wiosennego nastroju. Wracając z pracy zakupiłam bukiecik żonkili, które pięknie rozkwitły oraz tackę bratków, ponieważ strasznie mi się spodobały i tak się uśmiechały do mnie w sklepie, że nie mogłam się im oprzeć. No i musiałam zabawnie wyglądać jadąc rowerem z żonkilami wetkniętymi do bocznej kieszeni plecaka i z tą tacką bratków zawieszoną na kierownicy;) Wyglądałam chyba jak Pani Wiosna, która tego roku postanowiła przyjechać na bicyklu ;)
Kupiłam także, upatrzony już w zeszłym tygodniu, lampion na świeczkę, który swoim ornamentem przypomina styl marokański. Lubię wszelkiego rodzaju lampiony i świeczniki i ten powiększy moja kolekcję.
Pozdrawiam!