Już od przed świąt obiecywałam pokazać jaką kolorystykę nadałam moim ozdobom. Było niebiesko/turkusowo i ciemnoróżowo/fioletowo, a także brokatowo;) Kompletowanie takiej kolorystyki w tym roku było nieco trudne, ponieważ w tym sezonie obowiązywały inne kolory (złoty, srebrny, zielony i oczywiście czerwony), a ja na przekór temu wszystkiemu wymyśliłam coś zupełnie innego. Ostatecznie udało mi się kupić trochę brokatowych bombek i innych dekoracji;)
W pierwszej kolejności choineczka, którą już pokazywałam, ale w nieco innej odsłonie, w czasie świąt wyglądała tak:
A do "kompletu" brokatowy i oczywiście wpasujący się kolorystycznie napis NOEL:
Oczywiście nie mogło także zabraknąć stroika, choć może nieco nietypowego, ale oczywiście brokatowego;) Świeczki może nieco do niego nie pasują, jednak innych nie udało mi się zdobyć.
I na zakończenie mój wielki, wspaniale pachnący świecznik, który waży chyba dwa kilogramy;) Jest fantastyczny!
Mam nadzieję, że się Wam spodoba;)
Jednocześnie ogłaszam, że to już definitywny koniec i ostateczne zakończenie sezonu świątecznego na najbliższe 10-11 miesięcy;)
Zapraszam na kolejne wpisy, w których z niecierpliwością będę wypatrywać wiosny;)
Pozdrawiam!