Tak wiem, ponownie miałam sporą przerwę w publikowaniu postów, ale grudzień nie był dla mnie zbyt łaskawy - trochę chorowałam i jakoś tak głowę miałam zaprzątniętą innymi sprawami i nie miałam ani siły ani ochoty na blogowanie i to nie tylko na tym blogu, ale także na pozostałych. Przygotowania do Świąt zaczęłam dosłownie na dzień lub dwa przed, nie miałam nawet siły na przedświąteczne zakupy, które zazwyczaj bardzo lubię. Sylwestra i Nowy Rok spędziłam u znajomych, a więc poza domem i znów nie było czasu, aby na spokojnie usiąść i przemyśleć różne sprawy, w tym oczywiście te blogowe ;) A w tym okresie wszędzie w okół na blogach pojawiają się wszelkiego rodzaju podsumowania minionego roku i plany na kolejny. Ja takich podsumowań robić nie będę, bo zbyt mało się u mnie działo, aby pisać o tym w ten sposób, planów na kolejny rok również nie zamierzam robić ponieważ zazwyczaj nie udaje mi się ich zrealizować. Jedyną rzeczą, o jakiej myślę i jaką rokrocznie można zobaczyć w moich postanowieniach, to częstsze publikowanie postów ;) Także ponownie i tym razem obiecuję sobie, że będę częściej i więcej pisać ;) Może się uda?? :)
Ten rok chciałabym zacząć od uporządkowania przestrzeni wokół mnie. W pierwszej kolejności postanowiłam zająć się moją biżuterią. Mam mnóstwo kolczyków, bransoletek i wszelkiego rodzaju przywieszek na szyję, które leżały w szufladkach i zawsze były strasznie splątane i pomieszane, zawsze miałam problem ze znalezieniem dwóch takich samych kolczyków, lub rozplataniem łańcuszków. Z pewnością nie jedna z Was zna ten problem i wie o czym mówię. Podczas ostatnich porządków, postanowiłam w końcu coś z tym zrobić. Gdzieś w necie wpadł mi w oko świetny pomysł na uporządkowanie kolczyków i momentalnie postanowiłam wdrożyć go w życie. Nie wymaga on zbyt wielkich nakładów pieniężnych czy czasowych - jedyne czego potrzebujecie to kratka do studzenia chleba i haczyki. Nie będę się zbytnio rozpisywać, pokażę Wam zdjęcie i jestem pewna, że od razu zrozumiecie o co chodzi ;)
Ja zawiesiłam swoją kratkę z kolczykami po wewnętrznej stronie drzwi do szafy. Spisuje się rewelacyjnie i w końcu moje kolczyki wiszą porządnie, parami i kolorami i nie muszę niczego szukać, jedynie podjąć decyzję "które by tu dziś założyć". ;)
Podobnie uporządkowałam bransoletki i naszyjniki. Wykorzystałam do tego stojak, który kupiłam już kilka lat temu w Ikei.
Mam nadzieję, że podobają się Wam moje pomysły na uporządkowanie biżuterii. Jeśli macie jakieś lepsze sposoby na przechowywanie kolczyków i innych elementów biżuterii, chętnie o nich przeczytam w komentarzach. Muszę przyznać, że jeszcze zastanawiam się nad zorganizowaniem jakiegoś pojemniczka na wkręty, bo te nadal spoczywają w pudełku. Mam nadzieję, że wkrótce coś wymyślę i oczywiście nie omieszkam moimi pomysłami się podzielić.
Jutro startuje kolejne wyzwanie fotograficzne na blogu Senmai, w związku z czym przez kolejny tydzień na blogu będą pojawiały się wpisy związane z tą zabawą.
Poza tym przygotowuję kilka upominków na 60 urodziny mojego taty i myślę, że niektóre z nich również zaprezentuję na blogu, może komuś coś się przyda na podobną okazję.
Miłego poniedziałku!
Pozdrawiam!
