Wyzwanie fotograficzne na blogu Senmai powoli zmierza ku koncowi. Na szczescie dzis jest juz piatek, wychodze wczesniej z pracy i mam nadzieje, ze w weekend bede mogla bardziej przylozyc sie do robienia zdjec i wczesniejszego publikowania postow.
Doszlam do wniosku, ze takie wyzwanie nie jest tylko ciekawe i motywujace do robienia zdjec, ale przede wszystkim do regularnego blogowania, poniewaz codziennie musze wziasc sie w garsc i opublikowac te pare slow - to jest super. Bez konkretnych ram czasowych, pewnie odkladalabym publikacje z dnia na dzien i tak zszedly by pewnie rok;) Tak to juz niestety u mnie jest ;(
Ale wrocmy do tematu...
Temat na dzis - minimalizm
to bedzie dla mnie dosc trudne zadanie, poniewaz z minimalizmem mam niewiele wspolnego. Lubie rozne rzeczy i lubie otaczac sie ladnymi przedmiotami i ogolnie wychodze z zalozenia, ze "od przybytku glowa nie boli" ;) Wiem, ze jest to absolutnie sprzeczne z obecnymi trendami, ale coz poradze. Jestem bardzo sentymentalna i ciezko rozstac mi sie ze starymi ubraniami, ksiazkami, czy innymi przedmiotami.
Ok, oto moje zdjecie - udalo mi sie je zrobic w drodze z pracy do domu i mysle ze dobrze wpasowuje sie w temat;)
Pozdrawiam!
Ok, oto moje zdjecie - udalo mi sie je zrobic w drodze z pracy do domu i mysle ze dobrze wpasowuje sie w temat;)
Pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze.